Płukać czy nie płukać?

Agnieszka Myga
17.1.2018

Częstym problemem posiadaczy motocykli jest brak świadomości kondycji silnika motocykla. Przeciętny użytkownik nie jest w stanie sam ocenić sprawności silnika swojej maszyny, chyba że jej osiągi znacznie spadają lub jej apetyt na olej jest zbyt duży.

Jeśli odczuwalne są znacznie niższe osiągi motocykla lub zużywa on zbyt dużo oleju, to właściwie ratunek jest jeden – remont silnika. Niemniej, aby zweryfikować stan silnika, konieczne jest jego rozłożenie na części i skontrolowanie luzów montażowych, pasowań, pomiarów, pomiar współpracujących elementów oraz ocena wzrokowa zużycia.

Na rynku dostępne są jednak produkty chemiczne, które – według założeń ich producentów – mogą  znacznie poprawić sprawność silników przez rozpuszczenie nagarów i odprężenie zapieczonych pierścieni. Niektóre z nich przywracają elastyczność gumowym uszczelnieniom w silniku.

Aby mieć pewność, czy tego typu specyfiki działają, sprawdzono je na silnikach, które kwalifikowały się do remontu. Na początek próbie został poddany silnik od Grizzly’ego o pojemności 700 cm3 w stanie „agonalnym”, który miał ciśnienie sprężania w granicach 5–6:1 bara. Generalnie przy takim stanie silnika jest ogromny problem, żeby go uruchomić, nie wspominając nawet o jeździe. Wyniki prób były wręcz nie do uwierzenia, gdyż ciśnienie sprężania w silnikach wzrastało średnio o ok. 1,5–2,5 bara. Następnie wystarczyło skontrolować maksymalną lepkość oleju, jaką dopuszczał producent dla danego pojazdu, i po zalaniu silnika olejem np. Motul 5100 15W50 lub 15W60, a w skrajnych przypadkach Motul 300V 15W60. Efekt finalny był na tyle zadowalający, że sprawność silnika pozwalała na dalszą eksploatację bez niezbędnego remontu. Przy tego typu zabiegach mamy świadomość, że procedura „płukania silnika” Motul Clean Engine to nie jest „złoty środek”, który remontuje silniki, lecz rozwiązanie znacznie wydłużające ich żywotność. Płukanie silników ma ogromne znaczenie dla kultury pracy silnika i znacznie obniża zużycie elementów współpracujących, udrożnia magistrale olejowe i wiąże ze sobą wszelką wilgoć, wypłukuje zgorzelinę, dzięki czemu rozluźnia zapieczone pierścienie, co jest szczególnie ważne dla zwiększenia ciśnienia sprężania oraz dla zbierania oleju ze ścianek cylindra przez pierścienie olejowe.

Korzystanie ze środków płuczących na pewno nie zastąpi remontu lub koniecznej naprawy, jednak w wielu przypadkach może jej zapobiec lub znacznie wydłużyć pracę jednostki napędowej. W przypadku regularnego stosowania preparatu płuczącego możemy być pewni, że silnik zawsze będzie w stanie „wykręcić” maksymalne osiągi, jakie w danym momencie jest w stanie oddać. Czystość oleju po wymianie ma kluczowy wpływ na długotrwałą współpracę elementów układu korbowo-tłokowego i rozrządu.

O Autorze

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę